Obykan

Obykan

«Zapiski doświadczonego wędrowca»
Autor: weling Garuf,
znany jako Włóczykij

Rodział 44. Orkowie Obykanu i pozostałe nieprzyjemności



«Zostałem zmuszony do  odwiedzin zagadkowego Obykanu. Moja łódka parowa zaczęła przeciekać, musiałem więc dobić do brzegu, aby naprawić usterkę. Muszę przyznać, że skutki tej awarii okazały się... zaskakujące...

Orkowie zjawili się nagle. Nie jestem nawet w stanie pojąć, jak te żyjące w stadach, zielone istoty okute w żelazo, potrafiły niepostrzeżenie podkraść się do mnie, krocząc po śnieżnobiałym polu. Ich rozdzierający wrzask wypełnił powietrze, gdy dosłownie całą chmarą pokryli dostępną przestrzeń wokół. Wiedziałem z licznych opowieści, że orkowie to brutalni i bezlitośni przeciwnicy, po nadejściu których trzeba szykować się na najgorsze.

Jednak nie było tak źle. Gdy im wyjaśniłem, że nie jestem ani żołnierzem, ani kupcem, zobaczyłem na ich gębach uśmiechy, po czym zostałem zaprowadzony przed oblicze najstarszego przedstawiciela plemienia. A ten zażądał, abym opowiedział o moich wędrówkach, innych lądach i obcych ludach. Jego uwagę przykuły, nie wiedzieć czemu, informacje na temat sił zbrojnych i wykorzystania magii na wojnie.

W czasie wolnym od snucia opowieści badałem ich warunki życia. Okazuje się, że zajmują się hodowlą zwierząt, w tym ptaków. Najwyższe miejsce w panteonie ich bóstw zajmuje krwawy bóg wojny, poza tym czczą duchy swoich przodków, do których zgłasza się po radę starszyzna lub szamani. Nawiasem mówiąc, starszyzna stoi na czele plemienia tylko w czasie pokoju,natomiast podczas wojny najsilniejszy i najmądrzejszy ork staje się wodzem, któremu wszyscy winni się podporządkować. A najmądrzejszym  okazuje się ten, kto zebrał największą ilość głów swoich wrogów.

Orkowie nieustannie toczą wojny – a to walczą z wrogimi plemionami, a to urządzają najazdy na kontynent lub ziemię Nordów. Nie myślą oni o niczym innym niż о prowadzeniu wojen. Dlatego też rzadko kiedy dożywają nawet nie starości, a wieku dorosłego. Najstarsi z nich dołączają do szeregów starszyzny. To oni składają ofiary duchom. Wtedy właśnie rozpoczyna się wielkie święto, podczas którego można jeść, pić i wszczynać bójki.

Wszelkie potrzebne rzeczy, w tym uzbrojenie, uzyskują na drodze wymiany handlowej lub zdobywają w charakterze trofeów podczas najazdów. Właśnie ze względu na życie podporządkowane wojnie nie oddalili się zbytnio pod względem rozwoju od zwierząt, choć niektóre z оrków wykazują się niewiarygodną wręcz przebiegłością i zmyślnością...»

magister katedry Wędrówek i odkryć
Welingijskiej Akademii Świata,
arcywędrowiec pierwszej kategorii
Garuf han'Kargard

Haul bojowy Haul bojowy
Orkowie oswajają dzikie haule i uczą je walki. Dzięki solidnym pancerzom i ostremu rogowi, haule są w stanie porządnie namieszać we wrogich szeregach. Zwłaszcza jeżeli dosiadają ich gobliny.
Gog Goblin
W armii orków goblin pełni funkcję uzdrowiciela, choć moim zdaniem lepiej się spełnia w funkcji sabotażysty. Już pierwszego dnia grupa tych kreatur skutecznie uszkodziła mój cały ekwipunek – nawet prosty kompas przestał wskazywać kierunek!
Dowódca orków Dowódca orków
Dowódca ma pełne prawo zatłuc na śmierć niesubordynowanego żołnierza, ale jeśli ten ostatni zdoła zabić wymierzającego karę, wówczas powinien on podarować wodzowi dwadzieścia baranów i przejąć dowodzenie.
Szaman orków Szaman orków
Szamani orków proszą bogów i duchy o pomoc. Oczywiście, czasami bóstwa ignorują krnąbrnych wyznawców i dlatego szamani muszą wiedzieć, jak walczyć. Zawsze towarzyszy im oddział zapewniający ochronę.

<<< Powrót do listy

Zaloguj się
Wprowadź maila, a na Twoje konto zostanie wysłany link do zresetowania hasła
Nieprawidłowy adres e-mail Sprawdź swoją skrzynkę

  • O Grze
  • Media
Strona używa plików cookie. Korzystanie ze strony oznacza zgodę na zapisywanie plików cookie na urządzeniu (dysku) użytkownika w zależności od konfiguracji przeglądarki - Szczegóły Akceptuję